wtorek, 12 kwietnia 2011

Pusta lodówka, makaron i jajo

Bywa czasami tak, że zaglądamy do lodówki a tam światło ;)  Z resztek co uda nam się wynaleźć warto upichcić potrawę sytą, smaczną i łatwą w przygotowaniu. Wystarczy ugotować makaron ( jakikolwiek, ale ja gotuję wstążki) Na patelni podsmażyć odrobinkę skwarek, kawałeczek kiełbaski ( na smak tylko) na to wsypać ugotowany makaron, obrócić widelcem kilka razy i wbić na wierzch całe jajo...oczywiście posolić do smaku i zamieszać całość tak, żeby jajko się ścięło wokół makaronu. Na wierzch można poukładać plasterki pomidora...od gorącego makaronu pomidor nabierze ciepła i smaku. Całość może i nie wygląda jakoś szczególnie widowiskowo, ale zapewniam...je się aż trzęsą się uszy :) zwłaszcza po powrocie z wiosennego pielenia ogródka .


 

1 komentarz:

  1. Też tak jadamy. Pychota! I ma w przepisie baaaardzo ulubione słowo: "BŁYSKAWICZNIE" ! :D
    Pzdr.

    OdpowiedzUsuń